Historie z przygód Bezimiennej Kompanii
począwszy od odcinka 50 :-)
Jeszcze niedawno pająki napawały lękiem, dziś raidersi uciekają w popłochu.
Uczucie progresu, gdy ciężka z pozoru bitwa rozegrana zostaje w pierwszych uderzeniach broni.
To poczucie upojenia własną potęgą...
które tak łatwo prowadzi do zguby.
Och jak potężni czuli się kompanii gdy bez żadnej rany rozgnietli wielki oddział Raiderów.
Pijani łupami i własną potęga, stracili czujność...i wpadli na armię barbarzyńców.
Ogromną, i dobrze wyposażoną.
Pijaną z rządzy krwi i łatwego łupów...przyczyny ich zguby.
Jak zboże padali jeden po drugim,
to zadając wydawało by się kończące uderzenia, to znów ginąc w wielkiej masie.
Bracia Bezimienni... zwyciężyli.
Po raz kolejny bez strat, zwyciężyli
Dziś Bezimienna ma prawo upajać się swoją potęgą,
lecz baczcie na pokonanych barbarzyńców
i przemyślcie pytanie starego barda...
Co przyniesie jutro?
Autor: Świszczący Lisz
playlista
Złudne uczucie potęgi (odc.50)